Probuje przenieść tekst z Pralni w Onet :
Blog w kategorii: Jeden worek Następny ? Szukaj bloga: Pisz bloga Wyloguj się 11 maja 2008 Kielce,miasto prywatne ( 2) Zaloguj się E-mail OnetHasło Niepoprawne dane Objaśnienia Loguj się bezpiecznie Zapomniałem hasła Wczoraj udało sie wkleić do posta artykuł o Gimnazjum z Gazety Wyborczej - za to znikł moj tekst wcześniej , ktory uzasadniał cytowanie . Trudno.
---------
Chodzi o to , że zupełnie nie rozumiem, dlaczego mowi sie ciągle o "przenosinach SP 7 do Gimnazjum 1" - a nie o likwidacji tego Gimnazjum ?- Sprobowałbym wkleić nastepny artykuł z wczorajszego Echa Dnia na ten temat ,ale nie widze tego w internecie .Trzeba wiec odnotować odrecznie . Autor :Marek Maciągowski - maciagowski@echodnia.eu Tytuł :Radni nic nie wiedzieli O zamiarze połączenia Szkoły Podstawowej numer 7 z Gimnazjum numer 1 dowiedzieli sie z ...prasy obok zdjecie Andrzeja Syguta wiceprezydenta - z miną pokerzysty i petitem jego wypowiedż : Radni nic nie wiedzieli, ponieważ na razie tylko dyrektorzy obu szkoł dostali zadanie przygotowania dokumentacji. Jak bedzie wiadomo, jakie połaczenie szkoł przyniesie skutki, bedzie można ich o tym poinformować. -------- Tresć art.:Przeciw temu pomysłowi protestują rodzice uczniow i nauczyciele obu szkoł. Tymczasem, jak sie okazało o planach władz miasta nic nie wiedzieli radni z Komisji Edukacji i Kultury. O problemie pisaliśmy już wcześniej na łamach Echa Dnia. O sprawie dyskutowano podczas ostatniej Komisji Edukacji i Kultury Rady Miasta Kielce . Do tej pory wprawdzie mowiono o konieczności poprawy warunkow szkoły specjalnej z ulicy Urzedniczej (to ona ma zostać przeniesiona do budynku Szkoły Podstawowej Nr 7), ale nie było mowy o żadnych konkretach. Do radnych dotarli jednak rodzice uczniow obu szkoł, ktorzy nie chcą pogorszenia warunkow nauki ich dzieci. O wyjaśnienie radni poprosili wiec wiceprezydenta Andrzeja Syguta. Dopiero początek Marek Wołowiec zapytał wprost, czemu radni nie wiedzą nic o pomyśle, na ktory bedą musieli znaleść pieniądze i dziwił sie, że szkoły chce sie połączyć już od września, skoro nic nie jest przygotowane. Prezydent tłumaczył,że od pomysłu do realizacji droga daleka.A radni nic nie wiedzieli, ponieważ na razie tylko dyrektorzy obu szkoł dostali zadanie przygotowania dokumentacji zmian. I dopiero jak bedzie wiadomo, jakie połączenie szkoł przyniesie skutki, bedzie można poinformować o tym radnych. Ta odpowiedż nie zadowoliła członkow komisji, ktorzy chcieli znać konkrety, bo to do nich przyszli najpierw protestujący rodzice . TO NIE MOJ POMYSŁ Radna Alicja Obara, nauczyciel w szkole specjalnej, przypomniała,że niegdy nie sugerowała,że polepszenie warunkow pracy jej szkoły ma sie odbyć poprzez połączenie podstawowki i gimnazjum. Uważa jednak, że dzieciom ze szkoły specjalnej należą sie lepsze warunki nauki i bedzie o to walczyć. Radna Regina Zapała powiedziała, że nikt nie neguje konieczności poprawy warunkow szkoły specjalnej, ale nie godzi sie na pogorszenie warunkow pracy innych szkoł. PRZYGOTUJCIE SIE Radny Adam Jaskoła oświadczył.że warunki nauki dzieci i młodzieży nie mogą w żadnym przypadku pogorszyć sie,bo jeżeli nauka miałaby sie odbywać do godziny 18, to całe założenie jest bezsensu. Zwrocił sie do wiceprezydenta Syguta i dyrektora Wydziału Edukacji Tomali, by najpierw przygotowali kilka waruiantow z uzasadnieniem, powiedzieli o tym radnym i dyskutowali o nich z rodzicami i nauczycielami. O potrzebie rozmowy i konsultacji mowił radny Jacek Wołowiec, a radny Marek Wołowiec podsumował : - Nie akceptujemy sytuacji, że najpierw rzuca sie pomysł, a potem sie patrzy jaka bedzie reakcja. Na wniosek przewodniczącego Komisji Edukacji i Kultury radni zobowiązali wiceprezydenta do przygotowania uzasadnienia swojego pomysłu i analizy sytuacji demograficznej na osiedlu Czarnow.Ma je przedstawić radnym na nastepnym posiedzeniu komisji. ( koniec cytatu art.) ----------- Konkluzje ; Wszyscy kłamią.Radni udają , że nic nie wiedzieli - ale podjeli wcześniej uchwałe o polepszenie warunkow Szkoły Specjalnej w najbliższym otoczeniu . Tak sie stało , że to było przygotowane , nawet sformułowanie uchwały "w pobliżu" - bo SP 7 jest w odległości ok.300 m od Szkoły Specjalnej .Analiza sytuacji demograficznej na Czarnowie ? Uczniowie Gimnazjum są w połowie z całych Kielc .Zatem chodzi o likwidacje Gimnazjum. Sygut na spotkaniu z pedagogami Gimnazjum przedstawiał sprawe jako postanowioną i że "musimy słuchać tych co wybraliśmy " Zlecił sporządzenie kosztorysu..nauczycielom (kolaborującym dwom czy trzem)- co do kosztow przebudiowy budynku Gimnazjum ! I one dokonywały już pomiarow ! A pani dyreektor Gimnazjum - ktora tak zdradziła swojłą placowke i całą społeczność obuiecano..stanowisko dyrektora nowego tworu . To znaczyi Gimnazjum iSP 7 - mają utworzyć zespoł w tym budynku . Tenże sam Sygut kilka lat wcześniej - ale jako Kurator Oświaty w Kielcach spowodował zlikwidowanie SP 3 - w budynku ktorego powołano Gimnazjum - właśnie argumentując , że nie może być młodzuież razem z dziećmi , że to sprzeczne z podstawowymi założeniami reformy oświaty , a tam nie ma warunkow (pawilonow) dla rozdzielenia obu szkoł . ------- Chodzi tutaj o poprawe warunkow 160 uczniow Szkoły Specjalnej ? Kłamstwo. Połowe budynku tejże szkoły już użytkują prywatne firmy i przychodnie - coż prostszego byłoby : wyrzucić te firmy ! Jednak tam gdzieś czai sie kolejny "właściciel" - protegowany tej koterii - i nie może sie doczekać tytułu własności. Jeszcze ciekawszy jest początek łańcucha całej sprawy : budynek byłego Internatu Elektryka - skąd chcą usunąć Poradnie Psychologiczną (na Urzedniczą) - a budynek przeznaczyć na hotel .Kolejna sprawa ! LISTA. Podobnie jak kiedyś - w 1993-1995 wygaszono internat Zespołu Szkoł Spożywczych i wywołano decyzje o złych warunkach etc(Sanepid) młodzież rozparcelowano po istniejących wtedy bursach - a budynki (rozległe!) chcieli "komercjalizować - za zgodą i wrecz inicjatywą Kuratorium Oświaty , ktore systematycznie od początku lat 1990 - ograniczało środki na utrzymanie i odmawiało remontow tego internatu (.Postepując akurat odwrotnie z budynkiem Liceum Sciegiennego - ktory miał już upatrzonego właściciela nowego i za friko !) Tak sie akurat składa ,że Kuratorem Oświaty był Andrzej Sygut, a jak sądze motorem przedsiewziecia jego zastepca Janusz Korczyński . Plan jednak sie nie powiodł , bo w 1996 r.miasto Kielce przejeło obiekt i przeznaczyło na swoje biura .Teraz mieści sie tam połowa Urzedu Miasta. Akurat te sprawe znam dokładnie : byłem na kontroli w " Garach" w lutym i marcu 1996, bo mnie nieopacznie skierowali do Urzedu Miasta - dla kontroli. Poddając te idee przeniesienia cześci biur UM z budynku Nidy - na Szymanowskiego - udało sie powstrzymać te zapedy . Teraz z najwiekszym zainteresowaniem obserwujemy sprawe Gimnazjum,Szymanowskiego, Urzedniczej..i garażu (podziemnego ?) Na Placu Konstytucji i Hali Targowej na Placu Zabaw i skwerku przy Plantach i.. i wiele innych poczynań już dokonanych, jak też zamierzanych jak też takich , o ktorych powszechnie nie wiadomo, bo są tak starannie zakrywane - zatem trzeba być bardzo ostrożnym : ja nie stawiam zarzutow ! Ja tylko opisuje sytuacje zgodnie ze stanem faktycznym . Czy nie byłem ponad dwadzieścia lat zawodowym kontrolerem ? Powiem wiecej : byłem dobrym i wnikliwym i wytrwałym . ale teraz jestem w tym jeszcze lepszy. język2 Ponieważ nie służe idiotom Protagoras , tylko prawdzie ; jeśli w ogole jest coś takiego? kotek Stajemy sie tacy , jak sprawa ktorej służymy, prawda ? ------- ..ach Blaise Pascal ! Jakże trudno nie stać sie idiotom ,gdy sie służy idiotom , albo być uczciwym wśrod obłąkanych żądzą zysku, manią władzy , albo jakiejś misji ,albo wszystkiego naraz, albo tego starannego zakrywania TAMTYCH i dekretowania na każdym kroku pozorow. papa Pascal
------------------
(09:41)
----------
0 maja 2008 Kielce, miasto prywatne ( 1)
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen